niedziela, 14 października 2012

"Good To Go" - Essie



Moje drogie, dzis obiektem moich wstchnien bedzie tzw. "top coat" z Essie. Jak zauwazylyscie, w ostatnim haul-u, skusilam sie, miedzy innymi, na lakier KLIK . Ze wzgledu na swoje slabe paznokcie unikam ich malowania, ale nie moglam sie oprzec kupna lakieru, ktory wszyscy naokolo zachwalaja. Rzeczywiscie, jest trwalszy niz inne. Nie mialam problemow z jego aplikacja, konsystencja mi odpowiada, ale... Oczywiscie musi byc "ale"! Schnie, tak samo dlugo, jak wszystkie inne lakiery, a w zwiazku z tym jak zwykle, moj piekny mainicure zostal zrujnowany pol godziny po jego zrobieniu.


Jak zwykle pomalowalam paznokcie wieczorem, bo w ciagu dnia nie mam na to czasu. Kiedy lakier wysechl poszlam spac, a rano obudzilam sie z odciskiem poscieli na paznokciach. Dzieje sie tak u mnie zawsze albo prawie zawsze! W przypadku pedicure tez tego doswiadczylam. Nie zawsze jest to spowodowane posciela. Zaraz po pomalowaniu paznokci albo cos wezme do reki i zrobie ryse na lakierze, albo w cos uderze, albo nie mogac sie doczekac az paznokcie wyschna, zmocze rece. Ten typ tak ma.


O "Good To Go" pierwszy raz przeczytalam na blogu Llorande , ktora ze wzgledu na to, ze jest aktywna mama, miotala sie z tym samym problemem. Dziekuje Ci kochana za otworzenie mi oczu na nowe mozliwosci!

"Good To Go" sprawia, ze lakier wysycha w mniej niz 5 minut! Do tego pieknie nablyszcza i przedluza trawalosc lakieru. Co wiecej, pieknie wyrownuje nierownosci, jakiekolwiek smozki i typowe dla jednodniowego manicure malutkie zadrapania! Zakryl rowniez odcisk poscieli, pozostawiajac blyszca tafle na paznokciach. Zwykle po nalozeniu "base coat", ktorym w moim przypadku jest matowa odzywka proteinowa z OPI KLIK , pociagnieciu paznokci dwiema warstwami lakieru, nastepnie aplikacji zwyklego "top coat"( i o ile udalo mi sie to wszystko wysuszyc), moj manicure wystarczal na maksymalnie jedna dobe, po czym musialam wszystko zmyc bo albo odpryskiwal, albo schodzil platami. Przynacie, ze moze to zniechecic do malowania paznokci na dobre. Dodam na marginesie, ze nawet profesjonalnie zrobiony manicure hybrydowy z moich paznokci zszedl platami po 4 dniach! Jednak Essie "Good To Go" odmienil moje zycie.


Minely juz trzy dni od pomalowania paznokci lakerem Essie, a nastepnie "Good To Go", a one wygladaja jakby byly "zrobione" kilka godzin temu. Narazie wiem, ze doskonale wspolpracuje z lakierami Essie, zamierzam go wyprobowac z innymi. Licze, ze mnie nie zawiedzie, Jakkolwiek, strasznie sie ciesze, ze dalam sie porwac chwili i zakupilam ten wynalazek!

Polecam go szczegolnie tym z Was, ktore tak jak ja, maja problemy z suszeniem paznokci. Ja zaplacilam u siebie $10 juz z podatkami, kupujac go po jakiejs minimalnej znizce. Nawet jakby kosztowal wiecej - jest wart inwestycji.

Ps. Przepraszam za brak wlasnych zdjec, ale wszystkie wychodzily mi albo przeswietlone, albo rozmazane. Niedlugo wrzyce fotke z calym nanicure.



9 komentarzy:

  1. skąd ja znam opisane przez Ciebie problemy .. :) taki top coat to świetne rozwiązanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no to mnie namowilas! ja nie uzywam zadnych wspomagaczy bo po 2 dniach zmywam kolor bo mi sie szybko nudzi,ale..
    Ale mam tez tendencje do malowania paznokci na noc! I tez zawsze cos tam sioe odbija, albo pomaluje pazurki i gdzies tam lapa macne i musze malowa jeszcze raz! Wszyscy pisza o Good To Go i kupie go aby miec spokoj. Pozatym zauwazylam ze moj obecny Essie w kolorze granatowym juz nastepnego dnia mial zjechane koncowki.Nie wyglada to ladnie. Jeszcze jeden powod aby to troche podrasowac! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. ojj to cos dla mnie :)))
    dzieki za ten wpis - musze sobie takie cudo zakupic - ulatwiloby mi to zycie:))))
    super rozwiazanie - pozdrawiam pa

    OdpowiedzUsuń
  4. Ha! Ciesze sie bardzo, ze Ci podszedl :) Dla mnie to produkt, ktory odmienil moje manikiurowe zycie. Powaznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. jak dla mnie to najlepszy top coat :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O kurcze, ja ostatnio z lakierów zamówiłam odżywkę polecaną Hancome. Jeszcze nie przyszła, ale cierpliwie czekam by wypróbować. Jak wreszcie podleczę swoje cienkie pazury i zacznę je malować to na bank zakupię !! Z tego co czytałam to perelka :)

    Dziękuję także za miłe słowa w temacie makijażu :) To nawet się zdziwiłam, że nie wyszedł tak źle :)

    OdpowiedzUsuń
  7. miałam go kupić, jednak dostałam top coat silcare o wiele tańszy i naprawdę bardzo dobrze działający, więc na razie nie widzę potrzeby kupowania tego :D Oj, też masz słabe paznokcie? Ja właśnie rozpoczynam kurację biotebalem i mam nadzieję, że coś mi się w tym temacie poprawi.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeśli działa na Essiaki i te tańsze lakiery to chyba się skuszę, świetna recenzja, przekonywująca:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Boże już tyle się o nim naczytałam:)Tak chciałabym wypróbować go,ale na Cyprze niestety nie ma lakierów Essie;/ eh..;)Buziaki

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Droga Czytelniczko (tudziez Czytelniku),

dziekuje Ci bardzo za pozostawienie komentarza pod moim postem. Jest on dla mnie motywacja do rowijania tego bloga. Jesli masz jakies pytania, postaram sie na nie szybko odpowiedziec.